Forum Tenebraes
Forum RPG: Miasto na granicy Wieloświata
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zwierzęta: Moje małe stworzonko. Moje wielkie stworzonko.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tenebraes Strona Główna -> Łaźnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 19:40, 09 Lut 2006    Temat postu: Zwierzęta: Moje małe stworzonko. Moje wielkie stworzonko.

Jakie macie zwierzę, lub jakie byście chcieli mieć? Opowiedzcie coś o nich, poopowiadajcie nam jakieś z nimi historyjki. Za co lubicie dane zwierzę? Macie psa, kota, królika? Jestem ciekaw, co za zwierzyniec trzymacie w domu.
Wy je chcieliście czy wasi rodzice?

Tylko nie piszcie tutaj, że macie rodzeństwo, bo tu nie o to chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oktawius
Gość



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:02, 09 Lut 2006    Temat postu:

Rodzeństwo się nie zalicza??? Ojej jaka szkoda :/ Oprócz mojego szymp... siostry, mam psa, rasy chow chow. Wabi się Goofy (nazwala go mama). Włochaty stwor i strasznie uparty (być może spokrewniony z osłem??) Śmieszne historie?? BIEGA Very Happy czasami się rusza. I szczeka. To tez jest dziwne. Tylko raz kogoś ugryzł. Kilka milimetrów obok tętnicy. Ale mniejsza o to.

(bot poprawiający ortografy - on)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
navie
Wprowadzający się



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tarnów / kraków / Dom Wina

PostWysłany: Czw 20:11, 09 Lut 2006    Temat postu:

ja odpowiem obrazkowo, bo nie chce mi się pocić nad opisem Wink mam nadzieję, że nie popełnię tym grzechu śmiertelnego Wink





To jest Misiek. A ten niżej to Ares, niestety już nie żyje. Zdechł w lipcu:



I koty śpiące na Aresie Very Happy :





A na koniec parę fotek mojego kociego stada:









Ten siedzący biały kocur z kilkoma łatkami na grzbiecie (ostatnie zdjęcie) to Maciek (nie ja wymyślałam to imię. odczepić się Very Happy ) Też już go niestety nie ma. Poszedł sobie jakies poltora roku temu, najprawdopodobniej do kolezanki na drugi koniec miasta i po prostu nie wrócił. Najprawdopodobniej nie żyje, bo jak facet się zakocha, to świata poza obiektem swej miłości nie widzi Wink Takiego samochodu na przykład też mógłby nie zauważyć (albo wściekłego żywiciela koleżanki Very Happy ).

Dobra. Bo głupoty wygaduję.

pzdr :>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lhianann
Obywatel



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza okna

PostWysłany: Czw 21:00, 09 Lut 2006    Temat postu:

ja mam aktualnie dwa zwierzaki chodż ta liczba się wacha czasem nawet porywem do 12, a to wtedy gdy moja suczka, terierka imieniem Czata ma młode,w zeszłe lato pobiła jak na razie dotychczasowy rekord wydając na świat trzynaścioro szczeniąt.
Chodż ja zasadniczo fanem psów nie jestem.

Jestem dumna z tego, iż moge żec, że jestem posiadana przez kotkę<bo forma wypowiedzi 'mam kota' nie istanieje dla mnie, to kot ma człowieka...;p>.
Jest to szaro- brązowo-rudawy dachowiec o wdzięcznym imeneniu Płotka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivellios
Menager | Cień



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 23:05, 09 Lut 2006    Temat postu:

W sumie moge napisać o Dżekim nadzorca niewolników Razz... Ja nie mam psa, ale musze się z nim urzerać 3 dni w tygodniu jak pojadę na wieś w weekend... Jest zwykły czarny, ciemny kundel jak same jego imię czy ksywa wskazuje... A jest nadzorcą niewolników, dlatego że jak kiedyś Samalai przyjechał do mnie to ojciec oczywiście dał nam jakąś robotę a pies siedział koło nas i nadzorował biednych roboli Razz

A wogóle to jeszcze rzuca sie na śnieg, lata z śnieżkami, i nawet czasem uda mu się za aportować...

A żebyście wiedzieli co robi pies mojego kumpla z klasy( Ramzesa ) Very HappyVery HappyVery Happy to jest dopiero ogier...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surin Atariel Teannar
Obywatel



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 10:34, 10 Lut 2006    Temat postu:

Ja mam psa, który podobno wygląda jak szatan. To nic, że jest rodzaju żeńskiego. Mój kumpel twierdzi, ze ma mrok w sercu po mnie. Jest taką małą czarno-srebrną kulką, która czasem męczy fryzjerów Very Happy Bo w zasadzie to sznaucer miniaturowy i moja rodzicielka ją wozi po fryzjerach. Drze się to to za każdym razem kiedy ktoś zapuka do drzwi bądź już na sam dźwięk domofonu, wyje jak nikogo nie ma w domu, rtudzież je wszystko co napotka na swojej drodze, tak kiedyś przyszłam do domu i nie bgyło śladu po całym talerzu czekoladek lezącym na stole. Paskuda musiała wejśc na kanape i hop! na stół. Aż dziw, że nic jej nie było. Ale choc jest małą, wredną szatańską kulką, to ją kocham, no..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriel Mandragor
Obywatel



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 15:38, 10 Lut 2006    Temat postu:

Mam pewnego psa o imieniu Roda. Co prawda można nazwać go dewastator, bo jak się rozpędzi, to nie ma zamiaru się zatrzymać, nawet przed ścianą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahel
Gość



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 17:26, 10 Lut 2006    Temat postu:

Ja mam dwie koszatniczki jedna na imie Kushi chodze po domu na ramieniu, a drygi Juhi to dewastator niszczy regularnie poidełka- jak kupiłam szklane to zbił. Nie pytajcie jak. Po za tym mam drugie akwarium z rybkami..No i jak miałam 9 lat sprowadziłam do domu psa kundelka, troche wbrwe rodzicom..No to w sumie w domu sa dwa psy.. Bo drugiega wzieła mama ze schroniska.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pluszak
Szanowany



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:27, 10 Lut 2006    Temat postu:

Ja mam mała trochę długowłosą z lekko podpalanymi jamniczkę, która zwie się oficjalnie Myszka. Wszyscy jednak mówią na nią Pluszynka lub Pluszak co jest moją zasługą. Very Happy Kiedyś nazwałem ją tak w wakacje, reagowała już po 2 dniach (widać się jej spodobało, wie co dobre), rodzina zaczęła do niej mówić tak po 2 togoniach i już zostało. Jest leniem, strachliwa i strasznie lubi spać pod kołdrą oraz przytulać się do ludzi, których już zna. Ma 6 lat, ale zachowuje się jak szczeniak. Cool
I jest bardzo pluszowa. Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surin Atariel Teannar
Obywatel



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 22:48, 10 Lut 2006    Temat postu:

Gabriel Mandragor napisał:
Mam pewnego psa o imieniu Roda. Co prawda można nazwać go dewastator, bo jak się rozpędzi, to nie ma zamiaru się zatrzymać, nawet przed ścianą.
i ja sie jej boję bo kiedyś się na mnie rzuciła i nie mogłam wstaaać ;> :PPP W ogóle jest nieobliczalna Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 9:56, 11 Lut 2006    Temat postu:

Ja tam swego psa nie komentuje, pozostawie to innym, jeśli wiecie o co chodzi.

Zamiast tego mam zamiar opowiedzieć o błogosławionym półbogu, kocie zwanym Funny. Nie ma bardziej durnej istoty, ale no cóż (no dobra, znam - jest nim mój pies). Duża kulka perskiego futra, brązowego i duuuże żółte oczka. Chodzi za mną cały czas i tylko "miau, miau, miau", jakby "cześć" nie mogła wyksztusić, no. Uwielbia jak sie ją głaszcze, a mnie chyba wybrała sobie jako swojego ulubieńca, bo ciągle za mną łazi i uwielbia spać ze mną w łużeczku (nie, to nie zooflija). Poza tym ten kot genialnie sie na płytkach ślizga.

Mój kot:



Przykładowa ofiara mego kota:





Wiecie czym sie różni pies od kota?

Pies myśli: "Ludzie dają mi jeść, głaszczą mnie, dają mi dach nad głową - rany, oni muszą być bogami!"
Kot myśli: "Ludzie dają mi jeść, głaszczą mnie, dają mi dach nad głową - rany, ja muszę być bogiem!"

To kolejny dowód wyższości kotów nad psami, a nawet stworzeniami ludzkimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Procentowy
Odwiedzający



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:47, 11 Lut 2006    Temat postu:

Moim pupilem jest kot Dyzio. Otrzymałem go, że tak się wyrażę, w prezencie pożegnalnym od koleżanki, która wyjechała na stałe do Kanady... Zawsze też szanowałem rasę kocią - ma ona w sobie coś wyjątkowego... W końcu jak pisał sam Lovecraft:

"Mówi się, że w Ultharze, leżącym za rzeką Skai, nie wolno zabić kota. Wierze w to, patrząc na jedno z tych zwierząt siedzące przy ogniu i pomrukujące cichutko. Bowiem kot jest tajemniczym stworzeniem, bliskim tych dziwnych istot, których ludzie nie są w stanie dojrzeć. Jest duszą antycznego Egiptu i Skarbnicą opowieści z zapomnianych miast Meroe i Ophiru. Spokrewniony z władcami dżungli, należy do spadkobierców tajemnic sędziwej, złowieszczej Afryki. Kuzynem jego jest Sfinks i mówi on jego językiem, jest wszakże starszy od Sfinksa i pamięta to, o czym tamten już zapomniał."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
enneid
Obywatel



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nad wzgórza na końcu świata (Michałowice)

PostWysłany: Nie 10:34, 12 Lut 2006    Temat postu:

Nirian Samalai Feireniz napisał:

Wiecie czym sie różni pies od kota?

Pies myśli: "Ludzie dają mi jeść, głaszczą mnie, dają mi dach nad głową - rany, oni muszą być bogami!"
Kot myśli: "Ludzie dają mi jeść, głaszczą mnie, dają mi dach nad głową - rany, ja muszę być bogiem!"

To kolejny dowód wyższości kotów nad psami, a nawet stworzeniami ludzkimi.


Samalai, muszę sie z toba nie zgodzić, a moją polemikę poprę inną różnicą: wiesz czym się różni pies od kota?
Gdybys ty się zmniejszył do wielkości myszy, twój pies nadal by cię kochał i rozpoznawał
Kot natomiast, cuż pomysli o przekąsce, albo o zabawie...
Psa sobie cenie za to że jest niezwykle pamiętliwy i zawsze jest wierny człowiekowi, bo taki ma instynkt stadny. Wiem że ta walka między fanami kotów, a miłośnikami psów nigdy się nie skończy więc narazie wracam do tematu mojego pupila.
Jest nim Baca, airedale terrier (terrier powiększony do wielkości owczarka niemieckiego choć waży sam 25 kilo). Ta rasa jest wspaniała, bo jest praktycznie do wszystkiego. moja psina ma ogromny temperament, jest ambitny (uwierzcie mi psy to potrafią), a przy tym mało szczeka, zawsze pomacha ogonem i wygląda bosko jak śpi (taki puchaty misio). Nie wchodzi nałużko bywa tylko straszny przed pójściem na spacer (strasznie szaleje). a właśnie apropo spaceru jego ulubioną rozrywką jest polowanie na polach na wszystko co się rusza (juz kilka razy prawie upolował barzanta i królika, gorzej z sarnami)
mam jeszcze żółwice (ogromną) z rodu czerwonouchych. Ta to je pływa i i się wylegóje jak na solarium (ostatnio to nie zabardzo je)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarathor
Włóczęga



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ......

PostWysłany: Nie 22:24, 19 Lut 2006    Temat postu:

Witam Smile.
Ja z kolei dzielę pokój z gekonem ( lamparcim ) i ptasznikiem ( smithi Smile ). Jakiś rok temu terrarystyka mnie wciągnęła, i prawdopodobnie nie ma zamiaru puścić. Zwłaszcza, że taki gekonik to kochane i pocieszne stworzonko ;p, też można latać po domu z nim na ramieniu.
Natomiast mieszkanie opanowane jest przez takie rudego grubaska, który powinien pić mleko. A robi to nadzwyczaj rzadko - przeważnie z miski płatków z mlekiem, gdy przerwę ich konsumpcję Rolling Eyes. Wesołe grono, kot i jaszczur starają się pogłębić znajomość, na co ja z kolei z powodu mojej zazdrości Wink nie pozwalam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lothor
Wprowadzający się



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pon 12:11, 20 Lut 2006    Temat postu:

Tak więc ja zamieszcze po 3 zdjęcia moich zwierzaków Smile

Tak więc mój kot, klasyczny przykład kota myślącego, że jest bogiem Smile

drugie zdjęcia mojego kota, tak nawiasem to ma na imię... Kot, tak go nazwała mojia siostra.

No i trzecie zdjęcie pupila Smile


Następnie, hmm, mój drugi kot Smile

Ten ma na imię Maryśka, tą nazwe dał mój tata.

I ostatnie zdjęcie.


Więc już został tylko mój pies.

Wbi się on Masta, też nazwa nadana przez moją siostre.

I ostatnie zdjęcie ostatniego zwierzaka.


Pozwle sobie zamieścić jeszcze jedno zdjęcie, "wspólne"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tenebraes Strona Główna -> Łaźnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin