Forum Tenebraes
Forum RPG: Miasto na granicy Wieloświata
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Społeczeństwo złagrowane?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tenebraes Strona Główna -> Łaźnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ivellios
Menager | Cień



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 15:15, 09 Lut 2006    Temat postu: Społeczeństwo złagrowane?

Po ostatnich lekcjach polskiego narzuca się pytanie czy nasze społeczeństwo jest złagrowane?

Jak pisze w swoich opowiadaniach Borowski:
Cytat:
Kiedyś chodziliśmy komandami do obozu. Grała orkiestra do taktu idącym szeregom. Nadeszło DAW i dziesiątki innych komanadi czekały przed bramą: dziesięć tysięcy mężczyzn. I wtedy z FKL-u nadjechały samochody pełne nagich kobiet. Kobiety wyciągały ramiona i krzyczały: - Ratujecie nas! Jedziemy do gazu! Ratujcie nas! I przejechały koło nas w głębokim milczeniu dziesięciu tysięcy męzczyzn. Ani jeden człowiek się nie poruszył, ani jedna podniosła się.


Tak i w naszych czasach kiedy dresy kogoś szyją, każdy odwraca głowę i przyjmuje że tak musi być... jak w obozach...

Lub wybory... ludzie przyjmują wybór innych... nie idą głosować bo twierdzą że tak musi być jak będzie...

Czy w naszym mniemaniu zostało jeszcze obozowe nowaki?

Dlaczego moja babka od polskiego uważa że za młodzież jest za mało zbuntowana? I sądzi, że hip hop to muzyka buntowników?? Ja tam widze więcej buntu w punku Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
navie
Wprowadzający się



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tarnów / kraków / Dom Wina

PostWysłany: Czw 16:31, 09 Lut 2006    Temat postu:

Ivellios napisał:
Tak i w naszych czasach kiedy dresy kogoś szyją, każdy odwraca głowę i przyjmuje że tak musi być... jak w obozach...


Gdybym szła sama i zobaczyła, że grupa dresów kogoś bije, też bym się pewnie nie wtrącała, a nawet przyspieszyła kroku. Sprawa naturalnego rozsądku.
Inna sprawa to powiadomienie kogoś o tym zdarzeniu. Kogoś - powiedzmy odpowiednich władz. I tu jest właśnie problem. Czy w Polsce w ogóle opłaca się powiadamiać o czymś takim policję? Ludzie tego nie robią - bo po co? Żeby ich ciągano potem, żeby mieć problemy przy składaniu zeznań? Polska policja nie funkcjonuje - moim skromnym zdaniem - jak należy. Więcej - to polskie prawo nie funkcjonuje jak należy.
Na szkoleniach z dziedziny bezpieczeństwa, na przykład świeżo upieczonych studentów zamieszkałych na osiedlach akademickich, uśmiechnięta pani w mundurze tłumaczy: jeśli was ktoś napadnie, MACIE PRAWO się bronić czymkolwiek, cokolwiek tylko macie pod ręką, nawet kluczami do mieszkania.
Kiedy człowiek czuje się zagrożony i walczy o życie, może dojść do tego, iż kogoś w obronie własnej zabije. A potem oskarży się go o morderstwo.
Dlaczego ludzie nie zwracają uwagi, gdy dresy kogoś szyją? To się nazywa STRACH. Powiedzmy, że grupa młodych mężczyzn zauważy gromadkę dresów kopiących jakiegoś półprzytomnego trzynastolatka. Podejdzie, zainterweniuje, wywiąże się bójka między nimi a dresami. Taki dres potem powie: To oni podeszli, oni nas zaczepili. Oni są winni. Dres też obywatel, też - tak jak obowiązki - ma te same prawa.

Ivellios napisał:
Lub wybory... ludzie przyjmują wybór innych... nie idą głosować bo twierdzą że tak musi być jak będzie...


To się nazywa homo sovieticus. Albo powiedzmy - mentalność komunistyczna. Niektórym to wciąż zostało - przeświadczenie, że państwo załatwi za nich wszystko, podczas, gdy oni będą sobie siedzieć bezpiecznie na tyłkach i nie przemęczać się zbytnio.

Ivellios napisał:
Dlaczego moja babka od polskiego uważa że za młodzież jest za mało zbuntowana? I sądzi, że hip hop to muzyka buntowników??


Twoja babka od polskiego ma pewnie na myśli teksty, często bardzo bezpośrednie, często o charakterze politycznym Very Happy Tak prawdę mówiąc, nie do końca rozumiem Twoją babkę od polskiego :> Przecież to głównie młodzież ma czas i ochotę udzielać się w organizacjach, których celem nie jest zarobienie pieniędzy, a właśnie pomoc innym, polepszenie panującej w kraju sytuacji. Może - po prostu - ignorancji państwa taki bunt nie pokona.

Wydarzenia opisane przez Borowskiego miały miejsce bardzo niedawno. Żyją jeszcze ludzie, którzy je pamiętają. Żyją ludzie, którzy pamiętają komunizm i związany z tym wszystkim lęk o siebie i bliskich. Z tego punktu widzenia - tak, można nazwać społeczeństwo polskie *złagrowanym*. I to się, niestety, nie zmieni, dopóki nie przeminie pamięć. I dopóki nie dojdą do głosu politycy, którzy nie będą wciąż tej pamięci pielęgnować :/

pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surin Atariel Teannar
Obywatel



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 19:12, 09 Lut 2006    Temat postu:

"Czy w naszym mniemaniu zostało jeszcze obozowe nowaki?"
Owszem. Wierz mi, że są Zjazdy w każdym byłym obozie Zagłady. Oświęcim, Majdanek, Treblinka, Sztutowo...Tam żyją wspomnienia. Wielu Żydów przylatuje z Izraela by spotkac się z kolegami z pryczy, by powspominać...

O tej zbrodni nie wolno zapomnieć.

"Lub wybory... ludzie przyjmują wybór innych... nie idą głosować bo twierdzą że tak musi być jak będzie..."

Ludzie, którzy odzyskali upragnioną wolność, zostali na zawsze okaleczeni wojną. Wolą się podporządkowac innym, bo nie potrafią samodzielnie podejmowac decyzji, tak nauczyło ich życie w obozie, gdzie słuchali blokowych, sztubowych, kapo, SS i innych "wymiarów sprawiedliwości".
Sam Borowski zmarł w 1951 roku śmiercią samobójczą. Nie umiał na nowo rozsmakowac się wolnością.

"laczego moja babka od polskiego uważa że za młodzież jest za mało zbuntowana? I sądzi, że hip hop to muzyka buntowników?? Ja tam widze więcej buntu w punku"?

Nie wiem, ale może faktycznie, jak wspomniała navie, chodzi jej o teksty. Punk owszem jest wyrazem buntu, ale przeciwko ograniczeniom wolności, nie zaś przeciwko drugiemu człowiekowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivellios
Menager | Cień



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 11:49, 11 Lut 2006    Temat postu:

Ale minęło już tyle lat, przeminęło się pare pokoleń... Ja nie mówi o osboach które przeżyły tą tragedię ja mówie o dzisiejszym młodym pokoleniu które nie pamięta tamych czasów... Dlaczego to jest ten strach i akceptacja jest cągle w nas zakorzeniona? Czy to jest wrodzona wada dziedziczna czy jak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surin Atariel Teannar
Obywatel



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 13:38, 11 Lut 2006    Temat postu:

Ivi, bo widzisz lkudzie boją się decydowac za siebie. Wolą, gdy ktos ich prowadzi za rękę, gdy ktoś, coś robi z anich. Nie potrafię Ci odpowiedziec na pytanie "Dlaczego".
Ale sama miewam z tym problemy, choć teraz już bardzo rzadko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adahn
Wprowadzający się



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...from the Plane of Limbo

PostWysłany: Sob 14:09, 11 Lut 2006    Temat postu:

Ludzie, czy wy siebie słyszycie? My tak naprawdę nie wiemy, jak to było.
Auschwitz jest dla nas mistycznym miejscem, w półowie okrytym tajemnicą.
Żaden film, żadna książka, czy nawet babcina opowieść, nie jest w stanie przekazać tego, co się tam działo.
I wierzcie mi, lepiej dla Was, abyście nigdy nie musieli zasmakować czegoś podobnego.

Czy aby napewno złagrowane? Raczej marudne, cyniczne, zrzędzące i rozleniwione.
Coraz więcej ludzi, którzy na własnej skórze odczuli pręgi ciemiężców, odchodzi w niepamięć. Z racji na podeszły wiek, często sami, wycofują się z życia publicznego.
A swoją drogą... Dzisiejsza młodzież, nie szanuje autorytetu starszych.

Nasz nowy prezydent... Podnosi się rankiem ze swojego łożka firmy IKEA, parzy poranną kawę w ekspresie z PHILLIPSA', wciska się w garnitur od ARMANI'ego i usadawia się wygodnie w limuzynie marki BMW.
I czym on się ma przejmować. Co on ma rozpamiętywać? O co ma walczyć? O większe dotacje unijne dla Polski - nic więcej.
Polska jest teraz "krajem europejskim", zachodnie firmy zalewają nasz rynek, jeśli masz wystarczającą ilość gotówki, to jesteś "gość".

W obecnych czasach, człowiek planuje zbić wielką kasę, najszybszym sposobem, aby kupić sobie mieszkanie/dom i wyposażyć go w sprzęty najnowszej generacji.
Gdy mu się to uda, siada zadowolony na swojej skórzanej sofie, przed 100-calowym telewizorem plazmowym i ogląda cały świat przez ten szklany ekran.
Myśli sobie, że te wszystkie rzeczy należą do niego. Jakże to naiwne jest...
Po paru latach ten, człowiek jest w posiadaniu swoich mebli, sprzeu RTV i AGD. Nie wychodzi już z domu. Jest niewilnikiem tego materialnego dobytku. Jakiekolwiek wybory, stają sie dla niego coraz to odleglejsze.

Nastoletni buntownicy, powiadasz? Więc pomyśl, o co mamy walczyć?
Mamy wolność słowa, internet, hipermarkety przepełnione towarem.
Moja matka mogła sobie pozwolić na jedno (!) wyjście tygodniowo, w gronie znajomych, do kawiarnii. Oni potrafili to docenić. A my? Wystarczy wyjść z domu, tudzież wsiąść w autobus i będziemy mieli dostęp do większej ilości knajp i barów, niż zdołamy kiedykolwiek zwiedzić.
Walczyć? O co?
Jesteśmy "środkowymi" dziećmi historii, gdzieś pomiędzy. Bez celu, bez miejsca w świecie. Bez żadnej wielkiej wojny, ogromnej rewolucji, czy gigantycznej depresji...
Jednyną wojną, jest wojna duchowa. A ową depresją, jest całe nasze życie.

Jako przykład "na czasie", podam dzisiejszą formę studniówek. Nieco dawniej, odbywały się one bowiem w szkołach, a wszyscy uczestnicy, ubrani byli w mundurki, w których zwykli byli chadzać so szkoły.
Nikt nie myślał o makijażu, broń boże, jakichś piercing'ach.
Wszyscy byli ubrani jednakowo, nikt się nie wyróżniał. Nie będę tego oceniał. Nie powiem, czy to było lepsze, czy gorsze. Wiem tylko, że teraz nastąpił przesyt. Nastolatki wydają więcej na kreacje studniówkowe, aniżeli dorosłe kobiety na sylwestrowe suknie. Używają tysięcy różnych kolorów makijażu, zaplatają włosy w koki najrozmaitsze, eksponują kolczyki w pępkach, czy - cholera wie - gdzie jeszcze...
Sami nad tym pomyślcie.

Kończę już ten wywód. Ciśnienie krwi mi się podnosi, gdy o tym wszystkim myślę. Idę sobie zapalić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surin Atariel Teannar
Obywatel



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 11:51, 12 Lut 2006    Temat postu:

Cytat:
Ludzie, czy wy siebie słyszycie? My tak naprawdę nie wiemy, jak to było.
Auschwitz jest dla nas mistycznym miejscem, w półowie okrytym tajemnicą.
Żaden film, żadna książka, czy nawet babcina opowieść, nie jest w stanie przekazać tego, co się tam działo.
I wierzcie mi, lepiej dla Was, abyście nigdy nie musieli zasmakować czegoś podobnego.


Wiem, ż e nie przeżyliśmy( i dzięki Bogu) czegoś takiego, ale mimo wszystko przynajmniej mnie sie tak wydaje co wrażliwsi z nas są w stanie poczuć choć odrobinę ich bólu.

Nie za bardzo wiem, co mają do "społeczeństwa zlagrowanego" kreacje studniókowe, ale dobra.

Po prostu ludzie nie lubią decydowac za siebie, podświadomie wolą, by ktoś im powiedział, co mają zrobić, tak to już jest.
A o głębszy sens trzeba by spytac Junga, Freuda i innych ich pokroju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adahn
Wprowadzający się



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...from the Plane of Limbo

PostWysłany: Nie 15:30, 12 Lut 2006    Temat postu:

[quote="Surin Atariel Teannar"]
Cytat:
Nie za bardzo wiem, co mają do "społeczeństwa zlagrowanego" kreacje studniókowe, ale dobra.


A dalszych pytań autora tegoż topic'u, to nie łaska dojrzeć?
Piłem w tej części do "młodych buntowników".
Ciekawe z czym mają walczyć. Z barokowym przesytem?
Jeżeli komuś tego brakuje, to może Kaczyński stworzy jakieś okazje do buntu.
Bo nikt nie chce - chyba - państwa kościelnego (a raczej Rydzykowego) oraz milicyjnego...

Głos oddany na Kaczyńskiego wiązał się z wielkim Rydzykiem.
Ale Polacy postanowli podjąć to Rydzyko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivellios
Menager | Cień



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 15:55, 12 Lut 2006    Temat postu:

O tych studniówkach, mówisz jak ksiądz który chodził po kolędzie, ale mniejsza... Zauważ, że takich ludzie którzy bujają się mercedesami, bmw czy mają telewizor 100 calowy czy nie wiem własny wierzowiec jest mało w Polsce. Są to jacyś bismesmeni, dziennikarze, politycy którzy nie przejmują się społeczeństwiem i to oni właśnie zbijają fortuny przekrętach w polskim prawie, polityce kosztem naszej ludności...

Od dawna przecież słychać o sprawie korupcji w Polsce... A tak szary zwykły człowiek? Co on może... jak nie ma kasy to sobie nie pójdzie do pubu... jak nie ma kasy nie pobuja sie limuzyną... żyje tak żeby żyć... a taki Lepper wyjdzie ze swoim krawatem i powie że on da każdemu tysiąc złotych... a sam ile kasy ma? W pierony i jeszcze trochę...

Zawsze jest o co walczyć... to nie chodzi o jakąś wojne, rewolucje i coś takiego bo do tego nikt nikogo nie nawołuje. Chodzi o przestępczość, niesprawiedliwość i obojętność.... Przecież to lud ma władzę... gdyby wszyscy ludzie chcieli w tym panstwie mozna było by coś zmienić... A tak to u nas w Krakowie zabijają się nożami... a jak idzie grupka dresów to policja zchodzi im z drogi... Przecież to jest parodia co się dzieje... Policja ma ochraniać ludność a sama się boi? to jak to jest? Nie ma o co walczyć?

Popatrz sobie ile jest bezrobotnych, ile bezdomnych i oglądnij wiadomości...i Zadaj sobie pytanie czy nie ma o co walczyć??
Pozatym jaką władze ma telewizja... Przecież to ewidentnie widać ze telewizja polska stara się ukazać rząd w jak najlepszym świetle...a nie wyciąga złych faktów... porażka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
enneid
Obywatel



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nad wzgórza na końcu świata (Michałowice)

PostWysłany: Pon 0:03, 13 Lut 2006    Temat postu:

spoleczeństwo wcale nie nazwal bym zlagrowanym a to ze względu ze to nie jest przyczyna tego zjawiska. Bierze sie to z ogólnej mentalnosci "chlopskiej": Niech się pany biją, ja i tak sam nic nie zmienie, a mi to wogóle dobrze, bo mam jeść i pić. To się wpawdzie w krajach zachodnich zmienia, po części z "uświadomienia" swoich praw i sily, a po części z siy klasy średniej. co prawda nadal istnieją getta emigrantów,w których nie ma nadziei na leprze jutro i to się prędko nie zmieni.
U nas natomiast przetrwal dzięki komunizmowi stereotyp chlopski do lat 90 i jeszce dlugo jego widmo będzie obecne. Po zaty źle rozumiemy solidarność spoleczną, która teraz jest wykorzystywana do zdobywania przywilejów, a nie walki o przyzwoite warunki pracy. Dolużmy do tego populistów pokroju Leppera, nienawiść wobec tych "Innych" a otrzymujemy spoleczeństwo zlagrowane.

Czy nie ma buntu?
Jest, ale nastawiony na niemal trywialne sprawy: antyglobaliści, nacjonaliści, grupy mniejszości seksualnych (przepraszam że wszystkich wsadam do jednego worka, ale jak dla mnie robią aferę z niczego {prawie jak politycy}), które klucą się, albo o gruszki na wierzbie, rzeczy z któmi nie ma problemu, albo o rzeczy nieuniknione w tej cywilizacji.
Osobiście mi się wydaje że bunt ma sens tylko wtedy, gdy jest o co, a i wtedy trzeba sobie zadać pytanie czy się nie ulega modzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tenebraes Strona Główna -> Łaźnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin