Tenebraes

Gabriel Mandragor

„Nadchodzi mrok,
księżyc piekielnym światłem oświetla moje nagie ciało.
Wycie wilków i kruki zwiastują zagładę.
Konam w okropnych spazmach, czyżby to był koniec.
Nie, nie poddam się.
Moje ciało zmasakrowane leży na trawie w kałuży krwi.
Krew jak mgła zalewa moje oczy, ślepnę, to jednak koniec.
Czuję jak ból rozrywa mnie od środka, całe moje ciało
Błaga o śmierć, ale to nie jest takie proste.
Demony muszą dokonać dzieła.”

Ten tekst zdarzyło mi się napisać na mszy w kościele. Właściwie nie pamiętam co było na tej mszy, ale stwierdzam że to, co powstało w mojej głowie i przelałem na papier całkiem fajnie wyszło.
Jakie jest zdanie na temat moich przemyśleć?

Jeśli macie jakieś własne przemyślenia to umieszczajcie je tutaj.

Hija

zadziwiające jak danej chwili potrafimy wpaść w trans napisać cos a potem po kilku dniach czy godzianch nie wiedzieć dlaczego takie słowa, dlaczego takie myśli wyszły spod naszej ręki....

Ivellios · Wysłany: Śro 23:15, 01 Mar 2006 Temat postu:

Moim zdaniem to trochę cię nom przekręciło... bo coś takiego napisac w kościele? Ja rozumiem grać na telefonie, albo pisać o różowych misiach czy niebieskich słoniach ale coś takiego no nic to pozostawie bez komentarza....

Co do samego tekstu to uważam że jest tylko szkicem i nie jest dopracowany... ale wiem przez 45 minut wiele zdziałać się nie da Smile