Tenebraes

Nirian Samalai Feireniz · Wysłany: Pią 10:49, 10 Mar 2006 Temat postu: Kopalnia Żelaza Haako

Nazwa: Kopalnia Żelaza Haako
Właściciel: Rune Haako
Ilość Stref: 1

Opis z Zewnątrz: Jak na razie trwają tu tylko prace budowlane. Jest porządny szyb, pare drabin i dużo walającego się drewna dookoła. Jest też sporo robotników, którzy tutaj pracują, może będą chętni do rozmów? Nigdy nic nie wiadomo.
Opis Wnętrza: Dopiero co są kopane tutaj korytarze.

Wyposażenie:
- drewno: 20

Pluszak · Wysłany: Czw 12:32, 16 Mar 2006 Temat postu:

Kazadar

Kazadar pracował ciężko od rana i teraz zrobił sobie większy odpoczynek. Zbliżało się południe, odłożył więc łopatę gdzieś na bok i wyszedł na otwartą przestrzeń, gdzie ziemię zsypywano. Wyjął bukłak z wodą i wypił nieco. W tym momencie zauważył jakiegoś innego człowieka, który właśnie przechodził obok. Widział go dziś wśród pracujących.
-Hej ty tam! - krzyknął do niego - Może chcesz się napić?

Nirian Samalai Feireniz · Wysłany: Czw 12:43, 16 Mar 2006 Temat postu:

Bezlitosny

Zmęczony, oblany niemal dosłownie potem mężczyzna o silnej budowie zerknął nieco podejrzliwie na krasnoluda, jakby szukał jakiejś winy czy zbrodni. Potem jednak podszedł, uśmiechnął się nieco. Mimo, że pracował, przy jego pasie był wciąż zasłużony miecz półtoraroczny, który niemal szurał po ziemi. Sięgnął bez słowa po butelkę, którą mu proponował krasnolud. Patrząc jakby gdzie indziej, upił parę łyków, po czym oddał Kazanowi. Przyglądał się jeszcze chwilę innym pracującym, po czym bez uprzedzenia, nieco zaskakując zapytał:
- Jesteś kowalem, zgadza się?

Pluszak · Wysłany: Czw 13:07, 16 Mar 2006 Temat postu:

Kazadar

Krasnolud przypatrzył się uważniej człowiekowi.
-Owszem, jestem kowalem. A także najlepszym płatnerzem w tym mieście. - dodał z nieukrywaną duma w głosie. - Skad jednak wiesz o tym? Nie rozgłaszałem się zbytnio, a póki co jeszcze nie ma surowca, więc postanowiłem tutaj pracować bo nie lubię siedzieć bezczynnie.
Jeszcze raz pociągnał większy łyk z bukłaku i schował go. Nie miał jednak jeszcze zamiaru wstawać.
-Zwą mnie Kazadar. A ciebie?

Nirian Samalai Feireniz · Wysłany: Czw 15:05, 16 Mar 2006 Temat postu:

Bezlitosny

- Albert von Harsklein, zwany Bezlitosnym, najuczciwszy strażnik Aldorfu, stolicy Imperium. Kapitan straży miejskiej, która wkrótce powstanie w Tenebraes i zrobi tu wreszcie porządek. – stanął nieco dumniej, acz ciągle nie patrzył na krasnoluda. Rozglądał się wciąż i oglądał co robią wszyscy obecni na budowie. Potem dopiero obrócił swoją twarz w stronę Kazadara. Jedne z jego oczu było wysmarowane sadzą. - Widać po rasie i masie, mości krasnoludzie. Może to stereotypowe, ale chyba wy wszyscy znacie się na kowalstwie. Jesteś najlepszym płatnerzem? - uśmiechnął się, dość niezwykle, budził cholerny respekt. - To dobrze. Jak zarobię pieniądze będę miał sporo zamówień. Straż miejska musi być solidnie wyposażona, nie sądzi pan? Inaczej jakim cudem uchronimy te pospólstwo przed zbrodnią?

Pluszak · Wysłany: Czw 18:07, 16 Mar 2006 Temat postu:

Kzadar

-To nie moja sprawa. - wzruszył ramionami. - Umiem się bronić jak każdy przyzwoity krasnolud. Może dlatego w zasadzie nie ma przestępczości w krasnoludzkich miastach? Za duża szansa na to, że ktoś Ci odetnie głowę.
Zbrojmistrz popatrzył się gdzie słońce stoi określając ile jeszcze dnia zostało do zmroku.
-A zacznę dopiero pracować w tym co lubię gdy ruszy ta kopalnia i zacznie się wydobycie. Za miesiąc mniej więcej będę już mieć materiał. I jakoś to wszystko się potoczy.

Nirian Samalai Feireniz · Wysłany: Pon 13:02, 20 Mar 2006 Temat postu:

Bezlitosny

- Skoro jesteś kowalem i płatnerzem, będę miał do ciebie dużo zamówień. Straż miejska się rozrośnie i będzie strzegła tego miasta. Potrzeba nam członków, których jak na razie nie mamy zbyt wielu, ale także potrzeba nam broni, symbolu i zbroi. Na razie chyba już czas wrócić do pracy?

Pluszak · Wysłany: Wto 19:32, 21 Mar 2006 Temat postu:

Kazadar

Krasnolud ciężko dźwignął się i schował bukłak z wodą.
- No, wszystkie zamówienia to ja z chęcią przyjmę. - uśmiechnął się - Tyle, że zapowiada się, że będę mieć sporo zamówień. Ludzie chcą najpierw nąrzędzi do pracy, a nie do zabijania. A jak się uspokoi, to w końcu się wezmę za to na czym Kazadar najlepiej sie zna!
Zbrojmistrz przed którym coraz lepiej zapowiada się przyszłość był zadowolony. Ruszył kilka kroków w przód, spowrotem w stronę kopalni.
- Idziesz? - rzucił przez ramię do człowieka.

Sasoon

Hardcore sex!
[link widoczny dla zalogowanych]